Bartłomiej Kaczmarek
Spójrz, patrzę
Spójrz, patrzę

Myśląc o fotografii mam przed oczami przede wszystkim portrety. Od samego początku zagłębiania się w świat fotografii, portret interesował mnie najbardziej, a zwłaszcza jego klasyczne przedstawienie. Jednym z pierwszych fotografów, którego zdjęcia przykuły moją uwagę był Brytyjczyk, Platon Antoniou. Jego przepełnione emocjami zdjęcia są dla mnie wyznacznikiem dobrego portretu. Są one na tyle charakterystyczne, robione zazwyczaj obiektywem z szerokim kątem, przy użyciu jednego źródła światła, tak nie duża ilość sprzętu w jego rękach potrafi stworzyć tak proste zdjęcia mające w sobie „to coś”. Postanowiłem nie tyle co wzorować się na jego twórczości, ale wziąć przykład z jego sposobu pracy i użyć podobnego ustawienia oświetlenia, modela i dostosować to do swojej wizji pracy dyplomowej.
Głównym założeniem mojej pracy jest obserwacja. Postanowiłem odnieść się do niej ze względu na to, że jest ona obecna ze mną od zawsze. Odnoszę wrażenie, że codziennie jesteśmy obserwowani przez innych, każdy się na nas patrzy, ocenia, krytykuje. Uczucie obserwacji jest czymś z czym muszę „walczyć” codziennie i coś czego nie mogę się pozbyć. Poprzez zdjęcia chciałem stworzyć pewną iluzję, jak to wygląda z mojej perspektywy, jak ja się czuję. Każdy będzie mógł sprawdzić jak to jest być obserwowanym z wielu stron i perspektyw. Wykonałem zestaw czterdziestu pięciu autoportretów. Każdy z nich ustawiłem w taki sposób, aby obserwator stojąc w odpowiednim miejscu mógł dostrzec kontekst obserwacji - z dołu, góry i boków. Zdjęcia poprzez zmianę pozycji ramion tworzą coś na wzór przestrzeni, która otacza obserwatora i moje autoportrety obserwują go z każdej strony. Na zdjęciach dolnych i górnych dochodzi ruch głowy, tak aby mój wzrok skierowany był w jedno miejsce w którym efekt obserwacji jest najmocniejszy. Stojąc na wprost ekspozycji, wszystkie czterdzieści pięć portretów obserwują nas, jesteśmy pod ciągłą presją oceniania przez inne osoby, każdy nasz ruch będzie widoczny, wszystko co zrobimy będzie zaobserwowane przez zwielokrotniony wizerunek.
Dodatkowym elementem, który postanowiłem dodać do pracy jest rysunek linii wyświetlany za pomocą rzutnika. Jest to animacja, którą stworzyłem na wzór pola wizjera w aparacie z widocznym fokusem. Lekkie drganie wraz z zanikaniem imitować ma trzymanie aparatu podczas próby robienia zdjęcia i fokusowania przez aparat. Animacja ta poprzez zastosowanie linii tworzących krzyż ma nakierować obserwatora na sam środek autoportretów.
Uczucie obserwacji tak jak wspominałem wcześniej jest ze mną obecne od wielu lat, na każdym etapie mojego życia. Jest to w pewnym stopniu przeszkoda z która muszę codziennie się zmagać. Opisując to uczucie w najkrótszy sposób, mając do dyspozycji kilka słów, wybrałbym: spójrz, patrzę.

Opis pracy:
instalacja; 45 zdjęć barwnych, animacja

Wymiary:
zdjęcie - 20,3 x 30,5 cm
szerokość ekspozycji liczona od zdjęcia do zdjęcia - 262,7 cm
wysokość ekspozycji liczona od zdjęcia do zdjęcia - 192,5 cm

Miejsce ekspozycji:
budynek A-24, parter, duża ściana za filarami przy sali 106
Back to Top