Paweł Janczaruk
Na wschodzie bez zmian
PRACA MAGISTERSKA
Na wschodzie bez zmian
Od końca II wojny światowej nie było na świecie dnia, w którym nie prowadzono by jakiegoś konfliktu zbrojnego. Wojny, powstania, konflikty, napaści, akty terrorystyczne, aneksje, w których codziennie giną ludzie, to codzienność, która stała się normą współczesnego świata. W latach 1945 - 1990, odnotowano 160 lokalnych konfliktów o różnej skali. W okresie tym poniosło śmierć 7 200 000 żołnierzy oraz 34 000 000 zabitych, rannych, torturowanych i zaginionych osób cywilnych.
W 1991 roku Ukraina stała się suwerennym państwem. Nie trwało to jednak długo, bo już w 2014 roku Rosja dokonała aneksji Krymu. W tym samym roku separatyści rosyjscy zajęli okręgi Łubiański i Donbasu. W obawie o własne życie z terenów tych uciekło ponad 50% ludności. Na początku 2021 roku Rosja zgromadziła 100 000 żołnierzy wzdłuż granicy z Ukrainą. Był to swoisty pokaz sił wobec Ukrainy, ale też i świata. Wojna nadal trwa, a świat przestał interesować się Ukrainą. W wojnie tej zginęło już 13 000 ludzi.
Wystawa podzielona została na 3 części. We wszystkich bohaterami są żołnierzyki z mojego dzieciństwa, czyli sprzed 50 lat. Pierwsza część wystawy to prace wielkoformatowe 150x100 cm, wydrukowane na płótnie metodą termoransferu. Sam obraz został namalowany światłem słonecznym w okrągłej camera obscura, w czasie 30 dni. Podobnie namalowane zostały obrazy w drugiej części wystawy, z tą różnicą, że zastosowana została płaska camera obscura. Następnie wydruk cyfrowy został przeniesiony metodą transferu na szyby 21x15 cm. Ostatnia, trzecia część to portretowe zdjęcia cyfrowe żołnierzyków, przeniesione metodą sitodruku na szyby 30x30 cm i poddane wytrawieniu.
Wystawą tą chcę zwrócić uwagę na to, że wojna na Ukrainie jest wojną zapomnianą. Mimo, że trwa, Unia Europejska ani żadne państwo na świecie nie interesują się nią. Natomiast hegemonia Rosji w tamtym regionie Europy jest tak mocna, że wojna ta trwać będzie bardzo długo.
Dziękuję Magdzie Grysce, promotorce części artystycznej pracy magisterskiej, czyli tej wystawy, za wielogodzinne rozmowy o obrazowaniu i wojnach. Wojtkowi Kozłowskiemu za pomoc w pracy teoretycznej, w wyszukaniu artystów, dla których wojna stała się częścią ich twórczości. Kilkoro z nich znalazło się w części teoretycznej pracy magisterskiej. Dziękuję również Radkowi Czarkowskiemu, dzięki któremu tekst „Wojna, jako inspiracja. Eseje o wojnie w sztuce”, stał się bardziej pełny. Natomiast dzięki Bogusi Hyli-Dąbek i Agacie Żalejko tekst ten został pozbawiony błędów i lapsusów językowych i za to dziękuję.